15.10.2004 :: 14:13
Baca niesie ścierwo psa i spotyka go turysta. - Baco, a co żeście zrobili z tym psem - A dyć zabiłem go. - To musiał być wściekły. - No zachwycony to on nie był Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec. - Dokąd je prowadzicie? - Do domu. Będę je hodował. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać? - W mojej izbie. - Toż to straszny smród! - Cóż, będą się musiały przyzwyczaić